TELEFON:

+48 600 630 215

 

EMAIL:

ZLYPRAGAWARSZAWA@GMAIL.COM

 

 ADRES: 

03-450 WARSZAWA

Ratuszowa 11 pok. 434

HOME

O NAS

GALERIA

ZAPISY

KRONIKA

KONTAKT

07 marca 2022

W ostatni weekend nasze zawodniczki z kategorii U-15 rywalizowały w Poznaniu o tytuł mistrza Polski w futsalu.

Dziewczyny dowodzone przez trenerkę Weronikę Zasowską nie będą mogły uznać tego turnieju za udany.

Początek i pierwszy piątkowy mecz dał ogromną wiarę , że uda nam się powalczyć o medale. Trampkarki we wspaniałym stylu pokonały DAP Dębica 10:2.

Gole zdobywały Zofia Tomaszewska x3, Karolina Michalak x3, Alicja Chrzanowska , Anna Zakrzewska i Aleksandra Jadczak. Padła też jedna bramka samobójcza na naszą korzyść.

W pozytywnych nastrojach powróciliśmy do hotelu na wypoczynek i regenarację.

 

W sobotę o poranku czekał nas mecz z obrońcą tytułu sprzed roku, Tęczą Bydgoszcz.

Początek to badanie siebie nawzajem i niepewność w grze po obu stronach. 

Wynik meczu otwieramy po wspaniałym golu Zofii Tomaszewskiej . Zosia popisała się pięknym wolejem z wyskoku.

Niestety po niedługim czasie przeciwniczki wyrównują. Nam natomiast brakuje wykończenia i zimnej krwi. 

W końcowej fazie doskonałą sytuację pod bramką Tęczy marnujemy.

Niestety jak mówi piłkarskie przysłowie, że niewykorzystane sytuację lubią się mścić, tak też się stało.

Na kilkanaście sekund przed końcem Tęcza w szczęśliwych okolicznościach zdobywa zwycięską bramkę i przegrywamy 1:2.

 

Pozostała więc walka o awans w ostatnim grupowym meczu z drużyną Ślęzy Wrocław , która teoretycznie też miała jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej.

Mecz rozpoczął się o 16.00 i wyglądał w pierwszej części podobnie do tego z Tęczą.

Z tą różnicą, że to rywalki zdobyły pierwszego gola.

Nasze dziewczyny rzuciły się do odrabiania strat i wówczas stała się nieoczekiwana sytuacja na parkiecie.

Nasza bramkarka wdała się w dyskusję z sędzią i ten ukarał ją żółtą kartką. Po chwili sędzia wyciągnął jednak czerwoną kartkę i odesłał Karolinę Trąbińską do szatni, twierdząc , że nadal podważa jego decyzje...

Cała sytuacja była bardzo kontrowersyjna i wiele osób i świadków twierdzi, że zbyt pochopna w wykonaniu młodego sędziego.

Niestety nie cofnął on swojej decyzji, mimo protestów naszej ławki.

Rozbite mentalnie i podłamane praskie dziewczyny przez dwie minuty grały w osłabieniu, w którym tracimy gola po błędzie postawionej na bramce w zastępstwie , Zofii Tomaszewskiej.

W drugiej części gry tracimy jeszcze jedną bramkę i sztab trenerski postanowił wówczas przejść do systemu gry z lotnym bramkarzem.

Mimo zdecydowanej przewagi i ciągłego naporu na bramkę Ślęzy, udaje nam się zdobyć tylko jedną bramkę i żegnamy się z turniejem.

Wielki żal i rozpacz naszych dziewcząt nie miała końca , gdyż tak niewiele zabrakło do awansu. 

Szkoda, wielka szkoda, bo na pewno nie były gorsze. 

O porażce zadecydowała dyspozycja dnia, pojedyncze błędy indywidualne i niestety jak uważam nadgorliwość sędziego, choć który postąpił regulaminowo, to zabrakło mu empatii i zrozumienia dla młodego wieku piłkarek.

 

Jednak jak mówi przysłowie, co nas nie zabije to nas wzmocni i jestem przekonany, że dziewczyny nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.

 

Teraz czas na trawiaste boiska i rozgrywki CLJ U-15

 

MT

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bez medalu w Poznaniu